Wiadomości

Śmiertelny wypadek w Radlinie

Data publikacji 26.02.2020

Śledczy z wodzisławskiej komendy wyjaśniają okoliczności tragicznego w skutkach wypadku drogowego, do którego doszło wczoraj w Radlinie. Mimo przeprowadzonej reanimacji, w szpitalu zmarł 58-latek, który nagle wtargnął na jezdnię wprost pod nadjeżdżający samochód. Kierowca osobówki był trzeźwy.

Wczoraj około 20.25 mundurowi zostali wezwani do Radlina, gdzie w rejonie skrzyżowania ulicy Rybnickiej z Mariacką doszło do potrącenia. Jak ustalili policjanci z drogówki, kierujący fordem jadąc ulicą Rybnicką w kierunku Wodzisławia, na wysokości sygnalizacji świetlnej najechał na pieszego przechodzącego przez jezdnię z prawej strony na lewą patrząc w kierunku ulicy Mariackiej. W wyniku zdarzenia pieszy przetoczył się po masce pojazdu i upadł na ziemię. Na miejsce zdarzenia przybyło pogotowie ratunkowe, które przeprowadziło akcję reanimacyjną pieszego, a następnie zabrało mężczyznę do rybnickiego szpitala. Niestety, pomimo wysiłków lekarzy życia 58-latka nie udało się uratować. Na miejscu do późnych godzin pracowali policjanci, technicy i biegły sądowy. Śledczy będą teraz wyjaśniać dokładny przebieg i okoliczności tego tragicznego zdarzenia. Niewykluczone, że mężczyzna był pod wpływem alkoholu, na co wskazują zeznania świadków. Odpowiedź na to i inne pytania poznamy dopiero po zarządzonej sekcji zwłok. 32-letni kierowca forda był trzeźwy. 

Pamiętajmy! Po zmroku pieszy ubrany w ciemny strój widziany jest przez kierującego pojazdem z odległości 40 metrów. Natomiast wyposażony w elementy odblaskowe staje się widoczny nawet z odległości 150 metrów. To ogromna różnica! Te dodatkowe 110 metrów pozwalają kierowcy wyhamować i bezpiecznie ominąć pieszego.

Powrót na górę strony